Mój nowy Ford Kuga galeria fotek 2011 pokazująca wrażenia z pierwszego dnia posiadania tego samochodu.
To niewiarygodne, ale zdecydowałem się na zmianę samochodu. Jeszcze miesiąc temu nawet tego nie rozważałem, bo byłem zadowolony z mojej Toyoty Avensis /2,2 w dieslu 2007 rocznik z małym przebiegiem/.
Niestety jeden ze znajomych zaczął mi "wiercić dziurę w brzuchu", aby mu ją sprzedać. Po około miesiącu osiągnął swój cel, jednocześnie zaproponował mi kupno ...nowego Forda.
Tym nie mniej przekonałem się do jego koncepcji i wspólnie odwiedziliśmy salon Forda Germaz we Wrocławiu na Strzegomskiej. Nie miałem wielkiego przekonania do zakupu Forda wchodząc do tego Dealera i chciałem to potraktować jako "rozpoznanie bojem". W odwodzie były również salony Toyoty i Mitsubishi.
Tym nie mniej moje oko od razu przyciągnął nowy Ford Kuga, którego galerię fotek zarobioną w listopadzie 2011 roku Wam zaprezentuję. Mała miłość od pierwszego wejrzenia.
Dzisiaj właśnie wyjechałem Nową Kugą z salonu i okazało się, że chyba zmienię swoje zdanie o tej marce. Autko 4x4 prowadzi się idealnie. 160 KM pod maską daje przyzwoite przyśpieszenie na skrzyżowaniach. Jakoś dojechałem do najbliższej stacji Shella, zatankowałem prawie 60 litrów ropy i udaliśmy się z Żoną do domu, aby wypakować koła zimowe do garażu, aby zwolnić bagażnik na zakupy. Z tego również powstała galeria zdjęć Forda Kuga.
Autko jest naprawdę fajne. Jak napisałem Kuga jest całkiem żwawa na skrzyżowaniach. Widoczność dla kierowcy siedzącego nieco wyżej jest fantastyczna, co pozwala spokojnie wyprzedzać niższe samochody, bez obawy, że coś nam nagle wyskoczy z naprzeciwka.
Ciekawym bajerem jest odpalanie z przycisku na desce rozdzielczej, zamiast tradycyjnego z kluczyka. Oczywiście kluczyk trzeba mieć gdzieś przy sobie. Małym problemem jest przyzwyczajenie z Toyoty, w której światła włączały się z razem z zapłonem. Tutaj trzeba o tym pamiętać.
Bagażnik w mojej Kuga jest trochę mały i roleta nad nim sprawiała na początku pewne problemy. Inaczej niż w Toyocie, gdzie wystarczyło pociągnąć do tyłu i od razu się rolowała, tutaj trzeba nacisnąć ją do dołu, a wtedy problem znika.
Tak czy owak proszę potraktować to doniesienie, w stosunku, do tego autka jako wstępne. Mój nowy Ford Kuga nie miał czasu być porządnie przetestowany. pierwsze wrażenia opieram bardziej na miłej obsłudze w Salonie Germaz na Strzegomskiej oraz przyjemnej jazdy do Tesco i z powrotem.
Następne doniesienia juz wkrótce, a na razie do obejrzenia galeria fotek Noweg Forda Kuga 2011 przy ulicy Kmicica 3 we Wrocławiu.
Zapraszam wszystkich do konstruktywnych komentarzy na temat mojego nowego motoryzacyjnego nabytku w 2011 roku.
Doktor Dariusz Kraśnicki zaprasza do komentarzy, jakie auto jest najlepsze dla lekarzy medycyny pracy. Czy auta forda są naprawdę aż taką ekstrawagancją/